wtorek, 1 marca 2016

Czas na spakowanie toreb do szpitala.

Hej! ;)

Masakra, czy u Was też jest śnieg?
"W marcu jak w garncu"... - chcemy słońce i ciepełko, a nie jakiś śnieg! 



Dzisiaj przygotowałam dla Was post na temat tego, co znajduje się w Naszych torbach do szpitala.


Podczas trwania ciąży przychodzi taki moment, że trzeba w końcu spakować potrzebne rzeczy do szpitala na czas porodu dla mamy i swojego maluszka. Jak wiadomo, każda kobieta robi to w różnym czasie, dla mnie ten moment nastał właśnie wczoraj - z racji tego, że weszliśmy w 35 tydzień i zostało nam tylko 39 dni do porodu, postanowiłam w końcu się zabrać za pakowanie. Spakowałam siebie w oddzielną walizkę, a Rafałka w torbę, z powod rozmiarów moje szlafroka, który zajmuje połowę miejsca w walizce :D, a i Nam będzie wygodniej - przynajmniej (mam nadzieję!) obejdzie się bez wywracania ich do góry nogami w poszukiwaniu np. czapeczki, czy klapek pod prysznic.

Oczywiście nie obyło się bez spisania wszystkiego na kartkę - nie dałabym rady tego ogarnąć bez listy! Biegałam po domu jak nawiedzona przez prawie dwie godziny haha!
W moim szpitalu z tego, co się dowiedziałam wymagają mieć swoje tylko pampersy, chusteczki nawilżające i pieluszki, ale wolę być przygotowana. Polecam Wam się dowiedzieć, jakie wymagania ma Wasz szpital, pomaga - przynajmniej nasza torba nie waży 100kg!

Oto Nasza lista pakunkowa:

Rafał:

- pampersy jednorazowe - jedna jak najmniejsza paczka
- chusteczki nawilżające - jedno opakowanie


- pieluszka tetrowa - jedna sztuka
- pieluszka flanelowa - jedna sztuka

(pieluszki Pepco)

- body na długi rękaw - trzy sztuki


- pajacyki/śpioszki - trzy sztuki


- półśpiochy - trzy sztuki


- kaftaniki/bluzeczki - trzy sztuki 


- skarpetki - trzy sztuki
- czapeczki - trzy sztuki
- rękawiczki niedrapki - dwie sztuki
- cieplejsze rękawiczki - jedna sztuka


- ubranko na wyjście - dresik (spodnie + bluza), koszulka na długi rękaw, rajstopki, skarpetki


Z rzeczy, co Tatuś dowiezie na Nasze wyjście:

- cieplejszy kombinezon z kapturem
- grubszy kocyk
- nosidełko

Ja:

- dokumenty - dowód osobisty, oryginał grupy krwi, wszystkie aktualne badania, karta ciąży oraz NIP pracodawcy
- duże podpaski - dwa opakowania
- wkładki latacyjne - jedno opakowanie


- zawartość kosmetyczki: płyn do higieny intymnej, żel pod prysznic, szampon do włosów, szczoteczka i pasta do zębów, pomadka do ust, gumki i szczotka do włosów, preparat do pielęgnacji brodawek, chusteczki higieniczne
- koszule nocne rozpinane przy biuście - dwie sztuki


- majtki jedno lub wielorazowe siateczkowe - dwie sztuki
- majtki bawełniane - trzy sztuki
- skarpetki - trzy sztuki
- ręczniki - 2 sztuki duże, 1 sztuka mały - jeden może przydać się Nam podczas porodu, więc lepiej mieć dodatkowy
- szlafrok
- kapcie
- klapki pod prysznic
- kubek + sztućce
- mała poduszka, jasiek
- ładowarka do telefonu
- książka - spakowałam, może będę miała trochę czasu :)
- okrycie wierzchnie - kurtka, buty oraz przede wszystkim wygodne luźne spodnie - nigdy nie wiadomo ile mi tam tych kilogramów zostanie :) Oby jak najmniej!!

Trochę tego jest, ale według mnie są to wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy :)
Dodatkowo coś lekkostrawnego do przegryzienia (jakieś sucharki, wafle ryżowe, banan) i obowiązkowo woda - min. 2-3 butelki 1,5 litrowe, oraz suchy prowiant dla Taty, który przecież też musi coś jeść, ponieważ będzie cały czas przy Nas. 
Zdecydowaliśmy się na poród rodzinny - na pewno Tatuś będzie mi bardzo pomocny :)

Tak to wygląda :)


Trochę się boję porodu, ale nie ja jedna przez to będę przechodziłam. Dam radę! Damy radę!❤️


Tak więc odliczamy - zostało 39 dni do Naszego spotkania skarbeńku ❤️❤️
Wszyscy i wszystko na Ciebie czeka, a przede wszystkim My ❤️



Trzymajcie kciuki!
Buziaki
P.













15 komentarzy:

  1. Super, że już jesteście spakowani :) Głowa do góry! Wszystko będzie dobrze :) Powodzenia!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj mnie tak tchnęło :) jestem dobrej myśli :) Dziękujemy!!
      ps. Twój post mi się bardzo przydał :)

      Usuń
  2. Weź sobie jeszcze jakaś koszule na czas porodu. Podobno później nadaje się tylko do kosza wiec szkoda takiej do karmienia. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ręczniczek do kąpieli niepotrzebny?
    Wymagają u Was takich duuuużych podkładów na prześcieradło?
    Podkłady do przewijania małego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wymogów szpitala potrzebuję dla małego tylko pampersy, chusteczki i po jednej pieluszce falnelowej i tetrowej :) reszta, co spakowałam to tak w razie co :) a ręczniczek zawsze Tata może Nam dowieźć :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. A można zapytać gdzie kupiłaś (ew. jaka firma żeby można było znaleźć) koszule dla siebie, bo ładnie się prezentują na zdjęciu :-)
    Pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, kupiłam w zwykłym sklepie w Poznaniu z bielizną. Niestety nie podam Ci firmy, bo już mam spakowane wszystko :(

      Usuń
    2. Dziękuję za odp. Ja poszukuję właśnie i praktycznie wszędzie są na jeden wzór :-( :-) i chyba pozostanie mi kupno przez internet. Pozdrawiam i wszystkiego naj.... :-)

      Usuń
  5. a ta nie jest typowo ciążowa :) powinny być takie w każdym sklepie z bielizną :) a skąd jesteś? ja dałam za jedną śmieszną kwotę, całe 19zł :P
    Pozdrawiam i również życzę wszystkiego dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okolice Szczecina :-) ja patrzę do karmienia żeby były takie odpinane, a tu wszędzie są praktycznie siwe z żyrafkami, misiami itp. Albo nie ukrywam, że jak już coś innego to cena ok. 200 zł, no a do szpitala w takiej cenie mi nie trzeba, na raz praktycznie, bo tak to tylko piżamki będą później :-)

      Usuń
    2. a nie widziałaś nigdzie takich, jak ja mam? dziwne... ja prawie w kązdym sklepie z bielizną widziałam :o bo typowo ciążowe do karmienia są odpinane na bokach :) daj spokój ceny powalają... a na kiedy termin? :)

      Usuń
    3. Jak na razie to przy okazji jak gdzieś na zakupy się wybierałam to zaglądałam za koszulami, to jak były odpinane to na jeden wzór albo ceny z kosmosu, a mi koszule to tylko do szpitala... No ale teraz to już będę musiała jakoś się pomału zebrać i coś poszukać, bo niby czasu mam trochę ale ostatnio szybko leci :-) termin dopiero na końcówkę maja, a ja już bym chciała :-D

      Usuń
    4. no czas leci nieubłaganie :)) to jeszcze masz troszkę czasu! nam został "miesiąc" - zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :)) ja się nie mogę doczekać aż ubiorę i przysroję łóżeczko <3 ach! piękny czas Nas czeka :)

      Usuń
    5. Jak ja Cię doskonale rozumiem :-D pozdrawiamy i będziemy obserwować ;-)

      Usuń