Jest Sobie mama :): Przesłanie tatuaży - ozdoba, czy coś więcej?

Witam Was moi drodzy :)

Czy u Was za oknem też tak pięknie? :) Wiosna już tuż, tuż! Uwierzycie, że Wielkanoc już za równy miesiąc? Kiedy ten czas zleciał?
No, ale dzisiaj nie o tym :)
Postanowiłam na dzisiaj przygotować dla Was post na temat tatuaży - do teraz jest to temat kontrowersyjny i kojarzący się nadal w dużej mierze z więziennictwem, gdzie w obecnych czasach ma on swoje ogromne korzenie. W dzisiejszych czasach tatuaż to już nie tylko ozdoba ciała, dla wielu ludzi na świecie to "naruszenie skóry" jest czymś ważnym, symbolicznym, na cześć kogoś lub czegoś mającego wkład w Nasze życie.

Tatuaże pierwotnie pochodzą od starodawnych obrzędów rytualnych. Słowo "tatuaż"pochodzi o polinezyjskiego słowa "tatau", gdzie w tłumaczeniu oznacza "malowidło". Jak każdy wie jest te metoda ozdabiania ciała poprzez nakłuwanie skóry malutkimi igiełkami i wprowadzanie pod nią specjalnego barwnika. Na przestrzeni wielu tysięcy lat spełniał on wiele funkcji, m.in. estetyczną i dekoracyjną, ale i również magiczną czy też religijną, dawne ludy wierzyły, że potrafią odgonić złe moce czy pecha - były pewnym rodzajem amuletu ochronnego. Zaś u pierwonych ludów był przede wszytkim znakiem zajmowanego stopnia w społeczeństwie czy przynależności do plemienia.

Tatuaże plemienne

Tatuaże więzienne

Jak widać tego rodzaju ozdoby ciała są z Nami od wielu wielu wieków i od dawien dawna miały przeróżne znaczenia.
Ludzie mają różn zdanie na temat tatuaży, jedni twierdzą że to jest tylko oszpecenie ciała:
"Po co to robisz, gdzie teraz znajdziesz pracę jak będziez tak wyglądał?" - na pewno nie raz słyszeliście takie opinie. Kolejni uważają, że tatuaż jest fajny i kogoś, ale sam by sobie nie zrobił, następni, że to tylko i wyłącznie ozdoba ciała - coś jak pierścionek, zegarek - po prostu dodatek do Naszego ubioru. Są też tacy, którzy tatuaże kolekcjonują i robią wszystko, aby na ich ciele nie pozostał skrawek bez tatuażu. Ja dążę jednak do tych, dla których zrobienie tatuażu jest czymś ważnym, symbolicznym, znaczącym szczególny moment życia.
Sama mam tatuaż (na lewym nadgarstku) i ma on dla mnie znaczenie wyjątkowe, po pierwsze zrobiłam go sobie jako prezent na 24 urodziny, a po drugie ma on swoje tłumaczenie:

Składa się on ze znaku nieskończoności i wplecione są w niego dwa ważne dla mnie słowa: Miłość i Przyjaźń - tłumaczę go sobie "Nieskończona miłość i przyjaźń" - możesz mieć wszystko, ale gdy nie masz tych właśnie dwóch wartości jesteś samotny w swoim bogactwie, bądź ubóstwie.

Miłość w związku, do ukochanego mężczyzny - teraz już do dwóch ❤️❤️, ale i miłość do rodziny, najbliższych osób. Symbol ten jest też dla mnie połączeniem miłości w przyjaźni - Kocham swoją Najlepszą przyjaciółkę jak Siostrę, której już nigdy nie będę miała, zna mnie jak nikt inny i jest zawsze ze mną ❤️, ale także połączenie przyjaźni w miłości - czym byłaby miłość, gdyby nie było się w Niej przyjaciółmi! Mam również nadzieję, że będę przyjacielem dla Naszego Syna, że nie będzie wstydził, czy bał mi się czegoś powiedzieć.

Spotkałam się i znam wielu rodziców, którzy na pamiątkę, cześć narodzin swojego dziecka robią sobie właśnie tatuaż - dla mnie jest to fajna sparawa uwieczenienia tego jednego z najważniejszych momentów w życiu każdego rodzica, ale i tu zdania są podzielone - czytałam na wielu forach wypowiedzi typu:

"Ja wstydziłabym się mając taką matkę/ojca"

Nie rozumiem, gdzie tu wstyd. Po prostu stwierdzili, że chcą to w ten sposób uwiecznić i jak dla mnie nie ma tu żadngo wstydu. Jest to wręcz pokazanie według mnie, jak ważna była to dla Nas chwila, że postanowili na jej pamiątkę zrobić sobie tatuaż. U niektórych jest to wizerunek dziecka, a u innych imię i data urodzenia - ile głów tyle pomysłów :)