Nie macie czasami wrażenia, że w Naszym społeczeństwie jest za mało uprzejmości? Już nie myślę tutaj o sobie jako o kobiecie w ciąży, tylko ogólnie.
Pamiętasz, kiedy ostatni raz ustąpiłeś miejsca w tramwaju, czy autobusie starszej osobie? Czy przepuściłeś kogoś w kolejce do kasy, widząc że dana osoba ma w ręku tylko jeden produkt i na dodatek strasznie się śpieszy? Czy może ktoś zapytał Cię o drogę, a Ty odparłeś gburowato bądź w ogóle "zlałeś temat"? Apropo!
Wczoraj miałam akurat taką sytuację, czekałam na przytanku na autobus - deszcz, wiatr i Bóg wie co jeszcze - obok mnie staje starszy mężczyzna, patrzy na rozkład jazdy - jeden, drugi, trzeci raz i nagle zwraca się do mnie z pytaniem "Jak dojadę na Junikowo?" - oczywiście bez słowa zawahania pomogłam mężczyźnie i dokładnie powiedziałam w jaki ma wsiaść tramwaj, uśmiechnął się do mnie - miał takie ciepłe oczy, podziękował i poszedł na drugą stronę ulicy. Uwierzcie, aż miło się człowiekowi robi na sercu i uśmiech nie schodził mi z buzi - przypomniał mi się mój dziadek, też miał zawsze takie ciepłe oczy jak ten starszy mężczyzna. Wsiadając do autobusu pomyślałam - a jakby zamiast mnie stał na tym przystanku taki typowy "pener" z piwem w ręku, co by było... Na odpowiedź nie musiałam długo czekać, bo pojawiła się od razu w mojej głowie. "A Ty co dziadek? Z Poznania k**** jesteś, a nie wiesz jak masz dojechać?" Ile razy było się świadkiem takich sytuacji... Przykre jest to, że ludzie nie szanują i nie pomagają sobie wzajemnie. Całego świata nie zmienisz, ale siebie możesz na pewno! :)
Nawet ja doświadczyłam wczoraj miłego gestu, wracając do domu - czekałam na kolejny autobus wraz z innymi ludźmi, kiedy nadjechał nikt nie zwracał uwagi, że jestem w ciąży tylko każdy się na mnie pchał byleby tylko szybko zająć miejsce - jedynie jedna starsza kobieta z uśmiechem na twarzy powiedziała "proszę niech Pani pójdzie pierwsza", było to bardzo miłe, ale zarazem smutne że starszy człowiek potrafi, a młody nie...
Czasami mam wrażenie, że dzisiejsza młodzież w ogólne nie potrafi używać słów "proszę", "dziękuję", "przepraszam". Idą, nie patrzą na otaczających ich ludzi ze słuchawkami w uszach - nic ich nie interesuje... Będziemy się z Michałem starać, żeby Nasz syn taki nie był. Wiadomo przecież, że nikt nie jest idealny, ale jak zrobisz coś dobrego dla drugiego człowieka to sprawia Ci to radość. Więc pomagajmy :)
Teraz nawiązując jeszcze do tematu kobiet w ciąży, ile razy Wam mamom zdarzyła się taka sytuacja że ktoś Was przepuścił w kolejce, czy Wam pomógł chociażby z zakupami?
Mnie osobiście dwa razy, właśnie wczoraj i jakoś w grudniu jak robiłam zakupy w Rossmannie, czekając w dość długiej kolejce zostałam poproszona przez Pani kasjerkę jako pierwsza do obsłużenia. Myślicie, że obyło się bez szumu? Wszyscy dookoła od razu irytacja "ale jak to?", "ona może, a ja nie? Też się spieszę". Kasjerka zauważając niepotrzebny szum wokół ludzi, powiedziała "Ta Pani jest w zaawansowanej ciąży, więc ma pierwszeństwo w kolejce". Wierzcie lub nie, od razu zrobiło się cicho i nikt już nie protestował, a mi zrobiło się naprawdę miło i podziekowałam Pani na kasie :)
Szkoda tylko, że takie sytuacje nie zdarzają się częściej... W wielu sklepach są oddzielne kasy pierwszeństwa, mnóstwo plakatów, akcji. Zadaj sobie pytanie? Czy potrafisz być uprzejmy i przepuścić w kolejce ciężarną, matkę/ojca z dzieckiem, niepełnosprawnego, czy starszą osobę?
Jakie to prawdziwe, prawda?
Kasy pierwszeństwa widziałam, przynajmniej w Poznaniu np. w Carrefourze, Ikeii czy Tesco. Tylko niestety często ludzie nie patrzą, kto stoi za nim w kolecje, a czy Ty zwracasz na to uwagę?
Przesada, czy dobry pomysł?
Zmień postawę, bądź lepszy :)
Pamiętaj, że karma zawsze wraca!
Do następnego!
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz